Witajcie! Ostatnio chętnie wracam do niebieskiego koloru, który przywołuje wakacyjne wspomnienia. Poprzednio pisałam o niebieskim wosku, dzisiaj będzie o niebieskim kremie.
Jestem konsultantką Avon i chętnie kupuje sobie ich kosmetyki ale kremu do twarzy nigdy wcześniej nie miałam. Ten trafił w moje ręce dzięki Glossybox.
Słowo wstępu od producenta: Żel-krem o lekkiej konsystencji zapewni skórze odpowiedni poziom
nawilżenia przez całą dobę, a także zredukuje widoczność linii czy
zmarszczek, które powstały w skutek wysuszenia skóry. Aż 97% kobiet
stwierdziło, ze po zastosowaniu kosmetyku ich skóra była wyraźnie
nawilżona, a uczucie ściągnięcia skóry minęło.* Dzięki swoim
właściwościom przywracającym skórze odpowiednią równowagę wodną,
żel-krem pozwala zachować młody wygląd.
Wygląd opakowania: Krem zamknięty jest w ładnym niebieskim słoiczku. Słoiczek mieści się w niebieskim kartoniku. Całość wygląda bardzo elegancko. Przyzwoicie prezentuje się na półce w łazience. Wyglądowo krem jest całkiem - całkiem :)
Kolor/zapach: Normalnie jesteśmy przyzwyczajeni że krem jest biały, Avon serwuje nam przyjemny lekko błękitny kolorek. Zapach jest bardzo przyjemny, delikatny.
Konsystencja/wchłanianie: Krem konsystencją zbliżony jest do żelu. Jest lekka i dość wodnista, dzięki czemu łatwo się rozprowadza i daje delikatny efekt chłodzenia. Bardzo szybko się wchłania, nie pozostawiając wodnistego filmu na skórze.
Efekt: Dobrze nawilża skórę. Po kilku zastosowaniach moja skóra stała się bardziej elastyczna, sprężysta i nawilżona. Jeśli wcześniej stosuję peeling, po nałożeniu kremu ciut piecze i pojawia się zaczerwienienie, na szczęście ustępuje praktycznie natychmiast. Podczas normalnego stosowania nie występują żadne "skutki uboczne". Krem przekonał mnie do siebie, więc jeśli kiedyś nie będę miała kremu pod ręką z pewnością zamówię sobie jakiś z AVON.
Czyż nie wygląda cudnie? Iście wakacyjny krem...
Lubię kosmetyki z Avonu :) Po nowym roku sama planuję zostać konsultantką. W moim otoczeniu nikogo nie ma :)
OdpowiedzUsuńKrem rzeczywiście wydaje się być dobry :) Nie używam za wiele mazideł do twarzy :)
Obserwuję, zapraszam też do mnie : ]
Pozdrawiam!
Avon ma to do siebie, że albo coś mi super odpowiada i kupuje to non stop, albo coś okazuje się bublem i ponownie na pewno tego nie kupię. Kremy Anew nie wiem czy są rzeczywiście skuteczne jeśli chodzi o zmarszczki, natomiast nawilżanie jest naprawdę ok.
UsuńFajne opakowanie :-) jeszcze nigdy nie miałam żadnego kremu z tej firmy :-) Przypomniałaś mi wakacje :-).
OdpowiedzUsuńNo to ciesze się bardzo, zawsze miło wrócić do wakacji :) To mój pierwszy krem Anew, ale nie wie czy inne też będę sprawdzać - do 45+ trochę mi brakuje :D
Usuńnie miałam z tej serii żadnego :)może kiedys :)
OdpowiedzUsuńCo do tej serii to czytałam nie pochlebną opinię na jakimś portalu, było nawet spore zamieszanie, ale to bardziej dotyczyło zmarszczek (czyli kremy bardziej 45+), a nie nawilżania.
Usuńmiałam z tej serii ten krem w pojemniczku z dozownikiem, bardzo cięzko dobrac mi kremy do twarzy bo wszytskie sa za ciężki ale ten dobrze wspominam , mozliwe że do niego wróce
OdpowiedzUsuńStosowanie kremu to przyjemność, masz racje często kremy nawilżające są ciężkie i zapychają. Ten jest trochę jak taka mgiełka :D
Usuńczytałam o nim ostatnio też dobrą opinię :)
OdpowiedzUsuńja obecnie używam z serii Anew Vitale :)
Anew Vitale też mam, ale czeka na swoją kolej :) Sprawdził się u Ciebie?
UsuńFajny ale ja ostatnio zraziłam się do kremów nawilżających ;)
OdpowiedzUsuńJa używam kremu nawilżającego na zmianę z jakimś innym. Np. nawilżający na noc, na dzień matujący. Czasem mam wrażenie, że jak stosuje krem nawilżający cały czas to robi mi się taka powłoka :D Może masz podobne odczucia.
UsuńJuż na sam widok czuć nawilżenie :)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że o taki efekt chodziło :)
UsuńRzeczywiście wyglądem przypomina lato.
OdpowiedzUsuńJa sie cały czas boje ich pielęgnacji, więc raczej nie skuszę sie : p ale to tylko z racji uprzedzeń : )
OdpowiedzUsuńWiem co masz na myśli, sama używam głównie ich żeli pod prysznic, oraz serii Planet SPA czasem sprawdzę z ciekawości inne produkty. Jednak ciągnie mnie do nich raczej czysta ciekawość :D
Usuńfajna konsystencja :) mi po kremie z Avonu wyskakują krostki :D
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
Musiałabym przetestować, ale dla mnie na tę porę będzie chyba za lekki... Poszukam u Ciebie recenzji bardziej treściwych kremów :) Może dostanę je w eZebra? Mam kod rabatowy i parcie, żeby go użyć :P
OdpowiedzUsuń