Kilka słów od producenta: Relaksujący i wygładzający rytuał z
rajskiej wyspy Bali. Rozpieszczaj skórę ekstraktami z kwiatu frangipani i
trawy cytrynowej, które nadają jej zmysłową gładkość i uwodzicielski
zapach. Odświeżający peeling do ciała złuszcza i wygładza twoją skórę
pozostawiając uczucie nawilżenia i świeżości.
Opakowanie: Peeling jest zamknięty w niebieskiej miękkiej tubce ze złotą
zakrętką typu klik. Opakowanie jest miękie więc bardzo łatwo wydobyć całą zawartość. Tubka jest lekko matowa, przez co nie ślizga się w dłoni. Jest spory, bo ma aż 200ml.
Cena: Cena tego peelingu w zależności od katalogu waha się w granicach
11-16zł.
Zapach/Konsystencja: Zapach ma przecudny, taki orzeźwiający, lekko cytrynowy, trochę kwiatowy. Jest dość intensywny, więc po kąpieli pozostaje na skórze. Co do konsystencji to jest ona żelowa, o kolorze perłowo niebieskim ze średnią ilością małych peelingowych drobinek. Jest to bardziej żel peelingujący, który stosuję tak często jak mam ochotę. Raczej nie lubię delikatnych peelingów, tylko typowe peelingi grubo ziarniste - ten jednak urzekł mnie zapachem. Kąpiel z nim jest na prawdę super.
Efekt: Oczyszczona, wygładzona i przyjemnie pachnąca skóra.
Moja ocena: Podoba mi się opakowanie, które zapowiada coś rajskiego. Po otwarciu czujemy rajski zapach. Skóra po nim jest delikatna w dotyku i ma przyjemny zapach. Czegoż chcieć więcej? Dla mnie to bardzo fajny peeling i jak skończę swoje zapasy sięgnę po niego ponownie. Na pewno polecam go każdej kobiecie, która lubi peelingi i słodki zapach.
Nie miałam wcześniej żadnego kosmetyku z PlanetSPA. Jakoś nie mogłam się do nich przekonać, ten peeling mnie zachęcił i może wreszcie się zdecyduje. Pozdrawiam K.
OdpowiedzUsuńJeśli tylko używasz peelingów i lubisz słodkie zapachy to polecam!
UsuńSłyszałam wiele pochlebnych opinii o tej serii PlanetSPA :)
OdpowiedzUsuńVANILLAMADNESS.com
Chyba jedyna seria AVON godna polecenia :) Naprawdę ją lubię.
UsuńBardzo ciekawy jest ten peeling. :) Szkoda że na większość kosmetyków Avonu jestem uczulona bo niektóre są kuszące. :)
OdpowiedzUsuńNo faktycznie składy to mają nie ciekawe, ale za to pachną obłędnie :)
UsuńNie lubię Avonu :(
OdpowiedzUsuńMiałam z tej serii olejek do ciała i sprawował się cudownie :)
OdpowiedzUsuńJa go uwielbiam :)) Już kiedyś pisałam o nim na moim blogu.
OdpowiedzUsuńDrobinki wyglądają bardzo słabiutko. Ja lubię porządne zdzieraki.
OdpowiedzUsuńMusze nad nim pomyslec ;)
OdpowiedzUsuńUżywałabym go pewnie jako żelu pod prysznic, bo zdecydowanie wolę mocniejsze peelingi.
OdpowiedzUsuń