Witajcie! Zapewne większość z Was szykuje się na zabawę sylwestrową, niektórzy już pewnie są w drodze, jeszcze inni pewnie odpalają komputer i tak spędzą dzisiejszą noc. Ja przyznam się szczerze jestem jeszcze w powijakach i zamiast się szykować tworzę nowy post... Dzisiaj o jednym z moich ulubionych olejków rozświetlających od Pat&Rub, drugi z olejków pojawi się już niedługo.
Seria kosmetyków naturalnych SUN FUN PAT&RUB to olśniewająca porcja lata każdego dnia.
Olejek Rozświetlający to prawdziwa uczta dla skóry twarzy, dekoltu i całego ciała.
Upiększający olejek do ciała i twarzy skomponowany został z
najlepszych tłoczonych na zimno olejów oraz naturalnych rozświetlających
cząsteczek mineralnych. Odżywia, regeneruje i chroni skórę, a mieniące
się drobinki minerałów dodają skórze słonecznych refleksów.
Rozświetlający olejek idealnie i szybko się wchłania.
- olej babassu*– uelastycznia, nawilża, jest naturalnym filtrem UV
- olej z oliwek* – wygładza i koi
- olej sezamowy* - uelastycznia, nawilża, naturalny antyoksydant
- olej z pestek winogron* – źródło przeciwutleniaczy
- naturalna witamina E* – wygładza, ujędrnia, natłuszcza i nawilża
- mika* i mineralne pigmenty* – rozświetlają
Skład: Olea Europaea (olive) Fruit Oil, Orbignya Oleifera Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Decyl Cocoate, Vitis Vinifera ( Grape) Seed Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Silica, Tocopherol, Heliantus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Perfum, Mica, CI 77019, CI 77491, CI 77019
Moja opinia: Jak dla mnie obietnice producenta są spełnione! Olejek opalizuje, odżywia i pielęgnuje, a przy tym pięknie pachnie. Pachnie delikatnie i owocowo, jest to zapach bardzo świeży, aromatyczny i kobiecy. Plus, że drobinki są mini i pięknie połyskują nie tylko w słońcu, ale i w sztucznym świetle. Dzięki małym drobinkom efekt jest naturalny, a nie jak w przypadku dużych drobinek, które na skórze wyglądają dość tandetnie. Skład olejku jest całkiem przyjazny i nie boje się używać go na twarzy czy włosach. Olejek nawilża, sprawia, że skóra jest miękka i odświeżona, widocznie poprawia jej stan. Pozytywnie zaskoczył mnie fakt, że olejek nie jest tłusty, szybko się wchłania, nie lepi się, przez co wygodnie się go używa. Jest również bardzo wydajny, dzięki swojej lejącej konsystencji. Jak dla mnie idealnie rozwiązanie w karnawale by dodać nieco blasku naszym ramionom czy dekoltowi.
Podsumowując: olejek idealnie sprawdzi się przez cały rok. Latem podkreśli opaleniznę, a zimą doda blasku bladej skórze. Warto mieć taki olejek pod ręką, nigdy nie wiadomo kiedy może się przydać.
Znacie ten olejek? Może macie inny, którego używacie? Chętnie sprawdzę coś nowego.
Wow super! Miałam kiedyś podobny olejek i super wyglądał na opalonej skórze:)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za spam, ale zapraszam na rozdanie na moim blogu - do wygrania zestaw pędzli :)
Szczęśliwego nowego roku!
Masz racje olejek fajnie podkreśla opaleniznę :)
UsuńWzajemnie :*
Super ten olejek - na wielkie wyjście będzie jak znalazł :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie na wyjście jest idealny o każdej porze roku. Używam go zarówno zimą jak i latem.
UsuńIdealny na Sylwestra :)
OdpowiedzUsuńNa sylwestra, ale i cały karnawał. Ja używam go również na inne okazje.
UsuńSUPER!
OdpowiedzUsuńSZCZĘŚLIWEGO!
Wzajemnie!
UsuńNiestety nie lubie kosmetykow, ktore nablyszczaja
OdpowiedzUsuńale ma drobinek ;O
OdpowiedzUsuńboje się efektu choinki przy takich kosmetykach, ale fajnie że u Ciebie się sprawdził:)
OdpowiedzUsuńKolor ma strasznie złoty i mnóstwo tych drobinek. Przestraszyłabym go się po wyciśnięciu go na rękę. A tu taka niespodzianka, że daje naturalny i ładny efekt.
OdpowiedzUsuń