Witajcie! Nie wiem jak u Was, ale u mnie za oknem piękna wiosna. Jednak nie o niej będzie dzisiejszy post. Jak wiecie z poprzednich postów uwielbiam olejek arganowy i zużywam ogromne ilości kosmetyków do kąpieli, dlatego w ramach współpracy ze sklepem Bingo Spa połączyłam obie te rzeczy i wybrałam sobie sól arganowo-cynkową do kąpieli i okładów.
Sól możecie kupić w sklepie Bingo Spa - > tutaj za ok. 36zł. Warto czyhać na promocje, wtedy można kupić dużo taniej. Opakowanie zawiera 1250g.
O czym zapewnia nas producent? A no zapewnia nas o tym, że sól jest bogatą kompozycją oleju arganowego, tlenku cynku, chlorku sodu, tlenku tytanu oraz ekstraktu z nagietka. Aktywne składniki:
Olej arganowy - Dzięki dużej zawartości substancji czynnych olej arganowy skutecznie działa przeciwstarzeniowo, zapewnia odpowiednie nawilżenie i elastyczność skóry, jej odżywienie i odnowę komórkową.
Tlenek cynku posiada właściwości przeciwtrądzikowe, kojące i przeciwzapalne, jest antyoksydantem oraz reguluje ilość wytwarzanego sebum.
Chlorek sodu - rozpuszczona w wodzie sól ujędrnia i odświeża skórę, uwalnia ją od toksyn, działa antybakteryjnie i przyspiesza proces regeneracji. Pomaga w zwalczaniu trądziku i łuszczycy.
Ekstrakt z nagietka - Wspomaga mechanizmy obronne skóry, działa przeciwzapalnie, przeciwgrzybicznie, przeciwbakteryjnie, skutecznie łagodzi podrażnienia i zapobiega ich powstawaniu.
Sól możecie kupić w sklepie Bingo Spa - > tutaj za ok. 36zł. Warto czyhać na promocje, wtedy można kupić dużo taniej. Opakowanie zawiera 1250g.
O czym zapewnia nas producent? A no zapewnia nas o tym, że sól jest bogatą kompozycją oleju arganowego, tlenku cynku, chlorku sodu, tlenku tytanu oraz ekstraktu z nagietka. Aktywne składniki:
Olej arganowy - Dzięki dużej zawartości substancji czynnych olej arganowy skutecznie działa przeciwstarzeniowo, zapewnia odpowiednie nawilżenie i elastyczność skóry, jej odżywienie i odnowę komórkową.
Tlenek cynku posiada właściwości przeciwtrądzikowe, kojące i przeciwzapalne, jest antyoksydantem oraz reguluje ilość wytwarzanego sebum.
Chlorek sodu - rozpuszczona w wodzie sól ujędrnia i odświeża skórę, uwalnia ją od toksyn, działa antybakteryjnie i przyspiesza proces regeneracji. Pomaga w zwalczaniu trądziku i łuszczycy.
Ekstrakt z nagietka - Wspomaga mechanizmy obronne skóry, działa przeciwzapalnie, przeciwgrzybicznie, przeciwbakteryjnie, skutecznie łagodzi podrażnienia i zapobiega ich powstawaniu.
Skład: Sodium Chloride (chlorek sodu), Sodium Bicarbonate (wodorowęglan sodu), fertilizer Urea (mocznik), Zinc Oxide (tlenek cynku), Kaolin Clay (glinka biała), Magnesium Stearate (Stearynian magnezu), Aluminium Potassium Sulfate (Siarczan Glinu Potasu), Argania Spinosa Nut Oil (olej arganowy), Alcohol, Aqua, Calandula Extract (ekstrakt z nagietka lekarskiego), Titanium Oxide (tlenek tytanu).
Dodam jeszcze, że nie zawiera kompozycji zapachowych i barwników. Wygląda jak biały proszek, co zgadza się z wyglądem substancji zawartych w składzie. Zapach również jest zgodny ze składem, prosty i naturalny, nie wyczujemy tutaj kwiatów, czy przyjemnych woni.
Sól możemy stosować zarówno do kąpieli jak i okładów. Ja próbowałam używać soli również jako peelingu (zwłaszcza na stopach) - w tej roli także się sprawdza.
Moim zdaniem: Może i opakowanie nie jest najpiękniejsze, za to zawartość jest godna uwagi. Jak widać w składzie nie mamy nie potrzebnych zapychaczy, barwników czy tym podobnych substancji.
Kiedy wrzucimy sól do wody, daje nam ona lekkie mleczne zabarwienie. Czasem pozostają małe drobinki soli, które osadzają się na dnie wanny i mamy peeling pośladków :)
Myślałam, że skóra będzie wysuszona po kąpieli, a było wręcz odwrotnie. Nie czułam żadnego ściągnięcia czy wysuszenia skóry. Stosując okłady delikatnie pocierałam skórę jak peelingiem co powodowało delikatne zaczerwienienie - które szybko znikało. Skóra nie piekła, nie swędziała więc nic złego się z nią nie działo. Efekt był taki, że miałam oczyszczoną, gładką skórę bez efektu ściągnięcia i przesuszenia.
Lubicie sole do kąpieli? A może wolicie kąpiel w pianie? Ja jestem zwolenniczką piany, ale czasem robię sobie odstępstwa :)
A ja wolę prysznic.
OdpowiedzUsuńU tez czasem zamiast płynów wybieram sól do kąpieli. Albo łącze to i to : p moze kiedyś spróbuje, ale musi mieć niższa cenę : p
OdpowiedzUsuńFajne ma zastosowanie, szkoda że ja mam prysznic :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam sole do kąpieli i z pewnością ją wypróbuje <3
OdpowiedzUsuńNie lubię kąpieli w soli, raczej jestem zwolenniczką piany :)
OdpowiedzUsuńSUPER NIE MA JAK RELAKSUJACA PACHNACA KAPIEL!
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it/2015/01/zeberka.html
wow, nie wiedzieliśmy, że mają także takie produkty..
OdpowiedzUsuńSole lubie ale żeby zaraz z arganem, któego nie cierpię?:P
OdpowiedzUsuńlubię sole i kąpiele w pianie ;)
OdpowiedzUsuńale ta sól mnie zainteresowała
Prysznic szybszy ale raz na jakiś czas długa kąpiel jest świetna:D
OdpowiedzUsuńhttp://nolongernightmare.blogspot.com
http://milionpomyslowna.blogspot.com
Przyjemne działanie. Fajnie, że można nią zrobić peeling, produkt dwa w jednym.
OdpowiedzUsuń