Ostatnie dwa dni były dość szczególne. Zacznijmy od tego, że mieliśmy piątek trzynastego, również w piątek dostarczane były pudełeczka ShinyBox, oraz mój blog miał drugie urodziny, natomiast wczoraj mieliśmy dzień zakochanych czyli Walentynki. Takie małe, zwykłe rzeczy ale w sumie dały bardzo mile spędzony czas.
Zacznijmy od ShinyBixa "The Gift of Love". Tradycyjnie było kilka wariantów pudełeczek, z mojego punktu widzenia trafiła mi się najlepsza opcja. Deklarowana zawartość kosmetyków w lutowym pudełeczku to 160zł. Bardzo cieszy mnie, że w pudełeczku była pielęgnacja, a nie kolorówka, która zadowala myślę większość z nas.
A oto zawartość mojego pudełeczka:
The Body Shop masełko do ciała Smoky Poppy. Uwielbiam masełka TBS i mam jakieś zawsze pod ręką. Cieszy mnie, że mam możliwość sprawdzić nową linię dzięki SB, ponieważ byłam jej bardzo ciekawa. Zapach jest wyrazisty, mocny nieco "pieprzny" i mi osobiście pasuje do obietnic czegoś seksownego, zmysłowego i uwodzicielskiego. Akurat miałam okazję go wczoraj sprawdzić i mój mężczyzna wąchał mnie cały czas i pytał czym tak ładnie pachnę. Jestem pewna, że przy dłuższym stosowaniu będę nim zachwycona.
50ml - ok. 25zł
Bania Agafii - Drożdżowa maska do włosów. Mam już jedno opakowanie, bo czytałam na jej temat dużo pozytywnych opinii. Maska ma wzmacniać strukturę włosa i pobudzać jego wzrost. Uwielbiam rosyjskie kosmetyki i cieszy mnie jej obecność w pudełeczku.
300ml - 13zł
Dermika - emulsja do nawilżania i łagodzenia Hydratic. Lubię wszelkie nawilżacze, zwłaszcza, że moja skóra zimą potrzebuje nawilżenia. Jest lekka i ładnie pachnie. Będzie to nowość w mojej kosmetyczce, cieszy mnie to.
50ml - 46zł
Yasumi - Express Shaker Mask. Miałam już maseczkę w tej formie i myślę, że jest to fajne rozwiązanie. Ważne by temperatura wody była odpowiednia, ponieważ zamiast maseczki możemy otrzymać gumę. W pudełeczku znalazłam złotą maseczkę, którą miałam na oku od dłuższego czasu chyba ShinyBox czyta w moich myślach.
ok. 20zł/ zestaw
Syis - Kolagenowe serum do paznokci. Lubię od czasu do czasu mieć niepomalowane paznokcie, będzie to okazja do zastosowania serum. Dłonie są naszą wizytówką, więc paznokcie muszą być zadbane.
10ml - 35zł
Biały Jeleń - Hipoalergiczne mydło BIOomega. Lubię Jelenia, a dodatkowo zawartość ekstraktów z dziurawca i nagietka oraz olejów roślinnych podnosi jego walory. Mydełko wraz z próbkami masełek Farmony było gratisem.
4 Senso - Mus do włosów Vitamin Push-up. Preparat do włosów ma regenerować i wzmacniać włosy, a dodatkowo ma je unosić. Miniaturka 10 ml to prezent dla subskrybentach min. od stycznia,
które opłaciły pudełko w pierwszym terminie.
250ml - 79,35zł.
Co sądzicie o tej zawartości pudełeczka? Co Wy znalazłyście w swoich pudełeczkach?
W piątek mój blog miał drugie urodziny. Ciesze się, że jesteście ze mną już tak długo. W tym czasie ukazały się 302 posty. Mam nadzieję, że kolejny rok będzie jeszcze lepszy i będzie Was jeszcze więcej.
Szczęściara, dostałaś chyba najlepszą wersję z masłem do ciała i emulsją z Dermiki, a u mnie żel z FM Group :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się pudełeczko, jego zawartość :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zawartość pudełeczka ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję 2 latek bloga i życzę kolejnych lat blogowania.
Świetne pudełko ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Pudełeczko mam choć z trochę inną zawartością. Gratuluję tych 2 lat i życzę kolejnych
OdpowiedzUsuńPudełeczko na bogato. Trzeba przyznać udało im się. Wszystkiego dobrego z okazji rocznicy. Dwa latka fajny dorobek :)
OdpowiedzUsuńSuper pudełko :)
OdpowiedzUsuńUdało im się to pudło ;) gratki ;)
OdpowiedzUsuńmus do włosów - brzmi kusząco ;)
OdpowiedzUsuńBox ma genialną zawartość! ;)
OdpowiedzUsuńKurcze, to pudełeczko naprawdę zachwyca wnętrzem. Mnie osobiście baaaaardzo się podoba zawartość!
OdpowiedzUsuńFaktycznie wspaniała zawartość :) równie dobre jak beGlossy w tym miesiącu :))
OdpowiedzUsuńMasełko z TBS - super sprawa.
OdpowiedzUsuńMi również bardzo się podoba :) Gratuluję 2 urodzin bloga :*
OdpowiedzUsuńKusząca zawartość i śliczne pudełko :)
OdpowiedzUsuńTBS - masełko to dla mnie w tym boxie najlepszy kąsek :)
OdpowiedzUsuńMuszę skusić się w końcu na to pudełeczko :P Chodzi za mną od dawna, ale jakoś zawsze coś mnie zatrzymuje przed ich kupnem, ale chyba niepotrzebnie :)
OdpowiedzUsuńZastanawialam sie nad nim ale jak kazde inne nie zachwycilo mnie, wiec odpuscilam
OdpowiedzUsuńNo i ucieklo najwazniejsze!
UsuńSto lat sto lat! Oby wena Cie nie opuszczala na kolejne latka blogowania