06:43

Perfecta Skin – nowa linia kosmetyków, która intryguje

Czy też macie wrażenie, że kosmetyki na sklepowych półkach kuszą nas coraz bardziej obietnicami, niż faktycznym działaniem? Gdy usłyszałam, że Małgorzata Kożuchowska stworzyła linię kosmetyków z marką Perfecta, pomyślałam: No dobrze, ale czy to rzeczywiście coś wyjątkowego? Nie od dziś bowiem gwiazdy zostają twarzą marek kosmetycznych... A może Perfecta Skin to rzeczywiście przełom w pielęgnacji? W końcu Małgorzata Kożuchowska to dla wielu z nas ikona stylu i kobieta, która zawsze wygląda świetnie. Musiałam to sprawdzić 😏

perfecta skin

Perfecta Skin ma być odpowiedzią na potrzeby skóry, która wymaga kompleksowej pielęgnacji – regeneracji, nawilżenia i ochrony. Brzmi pięknie, prawda? Ale wiecie, co mnie naprawdę zaintrygowało? Technologia HERO 3[PEP]TM, która łączy peptydy, prebiotyki i erytrytol. Nie wiem jak Wy, ale ja lubię kosmetyki z naukowym podejściem – takie, które obiecują coś więcej niż tylko ładne opakowanie. Postanowiłam sprawdzić, co ta linia ma do zaoferowania i czy rzeczywiście różni się od innych.  

Gdy zaczęłam przyglądać się bliżej kosmetykom z linii Perfecta Skin, pierwsze, co zwróciło moją uwagę, to ich różnorodność. Marka postawiła na kompleksowość – znajdziecie tu kremy na dzień i na noc, serum do twarzy, produkty pod oczy, a nawet kremy z SPF i kosmetyki do oczyszczania. Dodatkowo kosmetyki zostały podzielone ze względu na wiek: 30+, 40+, 50+ i 60+. Wygląda na to, że Perfecta naprawdę chciała stworzyć coś, co zadba o skórę w każdym wieku i na każdym etapie pielęgnacji.

Ale przecież kluczem jest formuła, prawda? No właśnie. HERO 3[PEP]TM – brzmi ciekawie, całkiem jak z laboratorium przyszłości. W praktyce to połączenie trzech rodzajów peptydów, prebiotyku i erytrytolu, które mają działać na kilku frontach: regenerować, nawilżać, poprawiać jędrność, chronić mikrobiom skóry i redukować zmarszczki. Czy faktycznie tak działa? 

Nawilżający płyn micelarny

Płyn zamknięty jest w ładnej butelce o pojemności aż 400 ml. Butelka wygląda elegancko, niestety jest biała i kompletnie nic przez nią nie widać (nawet pod światło) stąd nie wiemy ile płynu jeszcze nam zostało. Chociaż jestem wielką fanką kosmetyków z dozowaniem w formie pompki, niestety w przypadku wodnistej konsystencji jak u płynu micelarnego się to raczej nie sprawdza. W tym wypadku wolę dozowanie w formie wylewania płynu bezpośrednio z buteleczki na wacik. Co do zapachu to płyn nie powala, ale może to dobrze bo nie zawiera w składzie sztucznych dodatków zapachowych.

Jeżeli chodzi o skład płynu to większość substancji jest całkowicie bezpieczna. Tylko niewiele z nich może wywoływać alergie. Analizując skład sama byłam raczej pozytywnie zaskoczona, że jest tutaj tak dobrze. W składzie znajdziemy bowiem bardzo dużo substancji nawilżających i regenerujących skórę. Płyn wzbogacony został o kwas hialuronowy oraz alantoinę. Jak na płyn drogeryjny jest całkiem dobrze. 

Przejdźmy do działania i efektów. Z racji mojej skóry, która bywa kapryśna i ma skłonności do powstawania niedoskonałości lubię czuć, że jest naprawdę czysta. Bardzo nie lubię kiedy jakiś kosmetyk zostaje na mojej skórze i czuje go po aplikacji przez dłuższy czas. Kiedy użyłam płynu po raz pierwszy byłam w szoku, bo na skórze została klejąca warstwa. Na szczęście płyn wyjątkowo szybko wyschnął, a klejąca warstwa zniknęła. Gdyby jednak tak się nie stało płyn poszedłby w odstawkę. 

Co do działania to radzi sobie całkiem dobrze z usuwaniem zanieczyszczeń oraz lekkiego makijażu. Nie sprawdzałam jak radzi sobie z pełnym, mocnym makijażem, ale powinien dać radę. Skóra po użyciu jest oczyszczona i przyjemna w dotyku. Jak na płyn micelarny myślę, że to wystarczy.

płyn micelarny

Krem do twarzy 40+ modelowanie owalu twarzy

Kiedy zaczynamy zauważać pierwsze oznaki starzenia, pielęgnacja skóry przestaje być przypadkowym wyborem – staje się świadomą decyzją. Krem został stworzony z myślą o kobietach, które wiedzą, czego potrzebuje ich skóra. Ale pamiętajmy – wiek to tylko liczba. Każda z nas ma inne potrzeby i nie ma nic złego w sięganiu po produkty, które najlepiej odpowiadają na nasze oczekiwania, niezależnie od metryki.

Krem zamknięty jest w eleganckim, szklanym słoiczku, który od razu przyciąga uwagę swoją minimalistyczną i stylową szatą graficzną. Jego konsystencja jest aksamitna, delikatna i niezwykle przyjemna w aplikacji. Ze względu na swoja lekkość rozprowadza się równomiernie, bardzo szybko się wchłania, a subtelny zapach uprzyjemnia codzienny rytuał pielęgnacyjny. Krem nie pozostawia żadnej warstwy na skórze, nie roluje się, dzięki czemu świetnie nadaje się pod makijaż.

Jeżeli chodzi o skład, nie jest źle, ale nie jest też świetnie. Tak jak w przypadku płynu większość substancji jest w pełni bezpieczna, a tylko niewielka ich część może powodować alergie. W składzie znajdziemy kwas hialuronowy, krzemionkę, kwas mlekowy, inulinę czy biotynę. 

Jeśli chodzi o działanie, krem przywraca skórze sprężystość i gładkość. Jest na tyle uniwersalny, że można go stosować zarówno rano, jak i wieczorem – najlepiej w połączeniu z serum z tej samej linii, co wzmacnia efekty pielęgnacji. Skóra wygląda dobrze, jest gładka i nie jest obciążona. Nie wiem jednak jak poradzi sobie z widocznością zmarszczek czy owalem twarzy, bo u mnie jeszcze w tym temacie jest dobrze. Jednak dbając o skórę odpowiednio wcześnie zapobiegamy utracie jędrności i powstawaniu zmarszczek. 

Dla mnie krem przyjemny w stosowaniu, a efekty jakie daje są dla mnie wystarczające na tym etapie. Najbardziej cieszy mnie jego lekkość, bo krem do twarzy raczej kojarzy mi się z cięższą formułą. Myślę, że kiedyś do niego wrócę.

krem liftingujący


Serum do twarzy, silna redukcja zmarszczek 

Serum ma eleganckie opakowanie, przyjemny zapach i wyjątkową formułę, to wszystko sprawia, że codzienna pielęgnacja staje się prawdziwą przyjemnością. Dozowanie tradycyjnie jak w przypadku tego typu kosmetyków odbywa się za pomocą pipety. 

Skład serum zbliżony jest do kremu. Znajdziemy tutaj inulinę, biotynę, kwas mlekowy, a dodatkowo "smoczą krew". Jest to specjalna żywica, która posiada cenne właściwości m.in. nawilżające, regenerujące, antybakteryjne czy przeciwzapalne. Wiele osób uważa, że to smocza krew ma najsilniejsze działanie antyoksydacyjne na świecie. Dla mnie jest to substancja, które nie znam zbyt dobrze. Do tej pory nie zagłębiałam się w jej właściwości, ale chyba pora to zmienić. 

Serum po nałożeniu pozostawia delikatną warstwę. Na szczęście nie jest ona lepka, ale dotykając twarzy czujemy, że coś na niej jest. Skóra staje się gładka i bardzo w dotyku. Sam krem nie daje takiego efektu, dlatego dobrze jest stosować dodatkowo serum zabezpieczając skórę przed utratą wilgoci. Jest to kosmetyk, który nawilża, ujędrnia i rozświetla skórę. Jak nie przepadam za stosowaniem serum tak teraz się to zmieniło. Jest to kosmetyk, który nie zostawia lepkiej warstwy, nie powoduje nieprzyjemnego efektu "ściągnięcia" skóry, a warstwa która pozostaje sprawia, że skóra jest przyjemna w dotyku oraz gładka. 


serum do twarzy


Jeśli macie ochotę na kosmetyki, które łączą nowoczesną technologię z codzienną pielęgnacją, warto spróbować. Czy wrócę do tych produktów na stałe? Jeszcze nie wiem, bo jest tyle kosmetyków do przetestowania, że nie wiem czy zdążę :) 

Przyznam szczerze, że podeszłam do testów z umiarkowanym entuzjazmem. W końcu ile razy słyszymy o "przełomowych technologiach", które potem okazują się przeciętne? Ale jest coś, co wyróżnia te produkty – subtelność. Nie obciążają skóry, szybko się wchłaniają i nie dają tego uczucia "warstwy", które tak często towarzyszy produktom pielęgnującym. Nie mogę jednak powiedzieć, że zobaczyłam spektakularne efekty. To nie są kosmetyki, które po jednym użyciu zmienią Twoją skórę o 180 stopni. Ale może to właśnie ich siła – powolne, stopniowe budowanie kondycji skóry. 

A Wy? Macie swoje ulubione linie anti-aging? A może Perfecta Skin Was zainteresowała? Podzielcie się swoimi wrażeniami w komentarzach! 😊

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witaj na moim blogu. Jest mi bardzo miło, że mogę Cie tutaj gościć. Jeśli mój blog Ci się podoba dodaj mnie do obserwowanych. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

0