23:30
ESSENSITY Schwarzkopf Szampon do włosów farbowanych
Dzisiaj pojawi się wyjątkowy post, który powstawał prawie pół roku! Brzmi to dziwnie, ale post po prostu został zapomniany i wisiał sobie jako wersja robocza. Niestety zdarza mi się to dość często - zawsze coś lub ktoś musi mi przeszkodzić. Jedyne co postanowiłam zaktualizować to zdjęcia, tekst pozostaje bez zmian. Zapraszam do zapoznania się z dłuuugo wyczekiwanym postem o pewnym szamponie z Glossyboxa...
Poznajcie ESSENSITY od Schwarzkopf Szampon do włosów farbowanych z wyciągiem z Acai.
Opis produktu: Skomponowany na bazie naturalnych
składników szampon do włosów farbowanych delikatnie oczyszcza włosy,
jednocześnie zabezpieczając ich kolor. Wyrównuje strukturę włosów
koloryzowanych, wygładza je i chroni przed płowieniem i blaknięciem.
Dzięki zawartości organicznych wyciągów z Acai zapewnia delikatną i
dogłębna pielęgnację.
Konsystencja/Opakowanie: Szampon otrzymujemy w ładnej, podłużnej butelce o pojemności 250ml. Niestety jest ona bardzo nie praktyczna. Pierwszym minusem jest dozownik, który potrafi się sam otwierać, dlatego szampon zawsze musi stać prosto. Dodatkowo wykonana z twardego, mało elastycznego plastiku przez co ciężko wycisnąć szampon. Konsystencja dla mnie ciut za gęsta, ale mimo to szampon dobrze się rozprowadza. Dobrze się pieni, ale nie ma problemu z dokładnym jego wypłukaniem.
Zapach: Szampon pięknie i wyraziście pachnie cytrusami. Zapach jest bardzo orzeźwiający. Po umyciu utrzymuje się na włosach.
Skład: Aqua, Ammonium Lauryl Sulfate, Coco-Glucoside, Cocamidopropyl
Betaine, Glycerin, Euterpe Oleracea Fruit Extract, Spathodea Campanulata
Flower Extract, Panthenol, Sodium Chloride, Polyquaternium-10, Sodium
Benzoate, Citric Acid, Salicyclic Acid, Limonene, Linalool, Parfum.
Jeśli chodzi o skład szamponu jest krótki i treściwy- czyli taki jak lubię. Zawiera ekstrakty owocowe, natomiast nie zawiera parabenów, sztucznych zapachów, olejów parafinowych itp.
Działanie: Szampon pozytywnie mnie zaskoczył! Farbuje włosy, bardzo długo przez co są bardzo zniszczone, porowate, suche... Mogłabym tak wymieniać i wymieniać. Dlatego do szamponu podeszłam sceptycznie. Okazało się, że włosy po umyciu nie są szorstkie, poplątane jak po większości szamponów z bardziej naturalnym składem. Były miękkie i gładkie, nawet wyglądało, że przybyło im objętości. Jest to jeden z niewielu szamponów, po którego użyciu moje włosy nie są sianowate i nie muszę używać odżywki. Jednak dla lepszego efektu dodatkowo stosowałam odżywkę. Jeśli chodzi o zabezpieczenie koloru, to mam wrażenie, że kolor i tak się wypłukuje. Jednak włosy są błyszczące i w sumie kolor wygląda na żywszy.
Podsumowanie: Nie lubię kosmetyków Schwarzkopf jak pewnie większość z Was. Tym razem muszę napisać, że jest to bardzo dobry szampon. Niestety jego cena 50zł/250ml to trochę dużo za szampon w niepraktycznej butelce. Jednak summa summarum jest warty polecenia!