03:56
MÓJ HIT MBEAUTY ODBUDOWUJĄCA MASKA-SERUM Z OLEJKIEM KOKOSOWYM I PROBIOTYKAMI NA TKANINIE
Bardzo lubię maseczki, zwłaszcza typu peel-off lub na tkaninie. Po ich użyciu nie trzeba zmywać z twarzy pozostałości maseczki i skóra wygląda naprawdę świetnie. Dzisiaj chciałam pokazać Wam odbudowującą maskę MBeauty z olejkiem kokosowym i probiotykami. Maseczka była od dawna na mojej liście, więc ucieszyłam się kiedy znalazłam ją w boxie Pure Beauty Kosmetyczna WySPA o którym pisałam tutaj.
Maska od MBeauty była pierwszym kosmetykiem, który przetestowałam z boxa. Widziałam, że miała dobre opinie, więc nie było na co czekać. Dodatkowo znalazłam ją na promocji w sklepie internetowym i pomyślałam, że jak będzie ok to od razu zrobię sobie zapas. Ostatecznie kupiłam kilka różnych maseczek :)
Płat maski jest duży, ale lekki dzięki temu dobrze przylega do twarzy i nie odkleja się w czasie noszenia. Jednak jeżeli będziemy aktywnie się poruszać to niektóre miejsca mogą wymagać poprawienia. Muszę przyznać, że koreańska marka MBeauty zaskoczyła mnie pozytywnie jak miękka i przylegająca jest ta maseczka. Co do serum to w składzie zawiera m.in. glicerynę, olej kokosowy, ekstrakt z zielonej herbaty, wodę z kwiatów róży czy wyciąg z szałwii lekarskiej.
Jako posiadaczka cery mieszanej, problematycznej ze skłonnością do niedoskonałości oceniam maskę świetnie. Trzymałam ją na twarzy przez 20 minut, potem wklepałam pozostałość serum. Skóra po użyciu maski była widocznie nawilżona, miękka i odżywiona. Jej stan się widocznie poprawił, jak by dostała energetycznego kopa. Co ważne maska nie obciążyła mojej skóry i nie pojawiło się po jej użyciu nic niepokojącego. U mnie maska się sprawdziła, więc od razu kupiłam zapas różnych wersji.
Używacie koreańskich maseczek? Jakie są wasze ulubione?